10 grudnia 2012

Prolog




   Myślałam nad przeszłością. We wspomnieniach widziałam złotowłosą dziewczynę, o wielkich, radosnych brązowych oczach. Ubrana w zwiewne kimono, zbierała kwiaty na łące.
   Widziałam siebie. Kiedyś.
   Spojrzałam w lustro. Krwistoczerwone oczy błyszczały chorobliwym blaskiem, nadając bladej twarzy demonicznego wyglądu. Kontrastujące, nastroszone, czarne włosy, opadały lśniącymi kaskadami na ramiona, spowite ciemną, jedwabną suknią. Siedziałam w elegancko zdobionym pokoju, a za mną, na wielkim łóżku z baldachimem, spał chłopak. Na jego przystojną twarz opadały kosmyki długich, kruczoczarnych włosów. Spoglądałam na niego chwilę. Odwróciłam się z powrotem, uśmiechając do swojego odbicia.
   Nowa ja. Lepsza.

7 komentarzy:

  1. Ohayo AnaYanna ! Ciekawy prolog, mroczny, tajemniczy. Ach takie lubię. ;] :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra, zaczynam czytać. Prolog króciusieńki, ale ujmujący. Nie powiem, strasznie mnie ciekawi co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki tajemniczy prolog. No widzę ze twoja bohaterka ma również dwa wyglądy.

    OdpowiedzUsuń
  4. No dopiero teraz się wzięłam za czytanie Twojego bloga. No i myślę, że raczej mi się spodoba. :)
    Prolog idealny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuu, intrygujące ;) Ciekawe, co będzie dalej ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. hehe :D dopiero przeczytałam prolog ... więc mam dużo zaległości T.T
    początek jest godny uwagi dlatego nie odpuszczę ;)
    serdecznie zapraszam do mnie :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczynam ;3 Zapowiada sie ciekawie, czytam dalej ;p

    OdpowiedzUsuń

Mile widziane wszelkie sugestie, pochwały, nagany i ogólnie Wasze opinie na temat bloga. Bardzo miło jest przeczytać, że ktoś docenia moją pracę i wyraża to w komentarzu, dlatego za każdą notkę szczerze dziękuję ;3