10 grudnia 2012

Rozdział 1



   W Kraju Ognia panowała piękna pogoda, było ciepło, wiał lekki wiatr, a po niebie pływały nieliczne chmury. W lasach zajmujących większą cześć terenu tego państwa było cicho i spokojnie. Prawie.
   Wreszcie zbliżali się do celu. Leśną, kamienistą drogą jechał powóz, otoczony przez masę strażników. Ubrani w mundury, z pozornie srogimi minami, rozglądali się bacznie na boki. Z wnętrza pojazdu raz po raz  dobiegały ich zirytowane prychnięcia, gdy przez nierówności terenu wozem niemiłosiernie trzęsło. Niektórzy uśmiechali się pod nosem. Nagle w oknie pojawiła się głowa dziewczyny. Jej długie jasno blond włosy powiewały w rytm jazdy, brwi miała zmarszczone a zmrużone ze złości brązowe oczy ciskały pioruny w najbliższego strażnika.
   -Gdybyśmy pobiegli, już dawno bylibyśmy na miejscu! Na dodatek byłoby o wiele wygodniej. - Mruknęła rozzłoszczona, akcentując ostatnie słowo.
   -Hai królewno, sama jednak wiesz doskonale, że rozkazem twojego ojca było, byś całkowicie bezpiecznie dotarła na miejsce, unikając wszelkich możliwych niebezpieczeństw. – Odparł postawny mężczyzna, o surowym wyrazie twarzy, pochylając przed nią głowę.
   Dziewczyna schowała się z powrotem do wozu, mrucząc pod nosem coś o tym gdzie ma rozkazy ojca. Kilku strażników stłumiło śmiech.
   Siedząc taki kawał czasu w jednym miejscu niemiłosiernie jej się nudziło. Teoretycznie powóz został zaprojektowany dla wygody pasażera, pełen poduszek i z miękkimi obiciami ław. Praktycznie, przy takich dziurach i wybojach nic to nie dawało i musiała uważać żeby przy kolejnym skoku nie odgryźć sobie języka. Syknęła rozcierając skroń, kolejna wielka wyrwa i kolejne uderzenie w drewnianą ściankę pojazdu. Zgrzytając zębami rzucała w myślach obelgi pod adresem kogokolwiek odpowiedzialnego za stan tych przeklętych dróg. Powstrzymała się jednak od wypowiadania ich na głos, w końcu księżniczce chyba nie wypada używać takiego języka. Szukała sobie zajęcia, które odwróciłoby jej uwagę od koszmarnej jazdy. Najpierw chciała czytać książkę, ale od trzęsienia pojazdu i małych literek zaczęło jej się kręcić w głowie. Wyjęła więc pilnik i zaczęła przyglądać się swoim paznokciom, wszystkie jednak były idealnie wypiłowane i pomalowane na beżowy kolor. Natychmiast zrezygnowała ze spania, z wiadomych powodów i warunków. Próbowała jeszcze wciągnąć w rozmowę młodego i całkiem przystojnego strażnika idącego najbliżej jej okna, jednak on ciągle się rumienił i pod jej uważnym spojrzeniem nie potrafił nawet skleić logicznego zdania. Westchnęła. Zrezygnowana zaczęła podziwiać jakże monotonne uroki krajobrazu.
   Wreszcie! Ucieszyła się w duchu, widząc już niedaleko imponującą bramę celu ich podroży – Wioski Ukrytej w Liściach. Powóz zatrzymał się gwałtownie. Zirytowana odgarnęła szybko kosmyki włosów które opadły jej na twarz. Wychylając się przez okno widziała jak kapitan straży przedstawia się pełniącym warte shinobi. Szybko otworzyła drzwi i nie zwracając uwagi na protesty ochroniarzy, pobiegła do rozmawiających mężczyzn.
   - Izumo! Kotetsu!
   Shinobi odwrócili się w stronę z której doleciał krzyk. Zobaczyli zmierzającą ku nim szczupłą postać dziewczyny, której twarz zasłaniały targane przez wiatr złote kosmyki. Nim zaczęli się zastanawiać jak w takim ciasnym i eleganckim kimonie jest w stanie tak szybko i przy tym zgrabnie się poruszać, ona gwałtownym ruchem, odgarnęła na bok włosy, ukazując piękną, roześmianą twarzyczkę. Dobrze im znaną, chociaż gdy ostatni raz ją widzieli była jeszcze po dziecinnemu pulchna i rumiana. Wybuchła perlistym śmiechem
   - Boże jak dawno się nie widzieliśmy!
   -Anayanna-chan! – Pierwszy otrząsnął się Izumo, przekroczył dzielącą ich odległość i mocno przytulił dziewczynę. Odsunął się i już chciał coś powiedzieć gdy przeszkodził mu jego partner.
   -Ana-hime, ale ty wyrosłaś! – Kotetsu przytulił ja szybko i cmoknął w czubek głowy.
Wciąż uśmiechnięta, skinęła strażnikowi dając znak, że może już się oddalić.
   -Liczę na to, że Panowie odprowadzą bezpiecznie księżniczkę do Czcigodnej Hokage? – mężczyzna zwrócił się do juninów. Otrzymując odpowiedź twierdzącą skłonił nisko głowę przed dziewczyną – Do zobaczenia Pani, udanego pobytu i pamiętaj proszę o przestrogach ojca.
   - Nie chce mi się kolejny raz powtarzać gdzie mam przestrogi mojego ojca. – Mruknęła przewracając oczami, widząc jednak karcący wzrok mężczyzny uśmiechnęła się i dodała – Dobra już dobra, będę uważać, dziękuje Nagito możecie już odejść. – Pomachała jeszcze reszcie strażników czekających przed bramą, ci młodsi widząc jej uroczy uśmiech rumienili się i odmachiwali gorliwie.
Odwróciła się i pełnym gracji krokiem ruszyła na przód, zagłębiając się w ulice wioski.
   - Panowie idziecie? – Krzyknęła przez ramie do przyglądających się jej mężczyzn, ci otrząsnąwszy się, ruszyli zaraz za nią.

11 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie, będę czytać dalej.

    Była bym wdzięczna gdybyś dodała krótki opis bohaterów i o czym bardzo ogólnie będzie opowiadanie. Chodzi mi głównie o to kto jest głównym bohaterem, ile ma lat, itp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, nareszcie trafiam na jakieś dobre opowiadanie *-* NA PEWNO będę czytać dalej, zaciekawia od razu. Pozdro ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oryginalny pomysł, nie powiem ;)
    Zaopowiada się cąłkiem interesująco :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł--> Oryginalny
    Wykonanie ---> Doskonałe
    Czego chcieć więcej, jestem bardzo ciekawa dalszej części opowiadana. :] Piękne *.* Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super się zapowiada ^.^ Genialne po prostu :D Jestem tylko ciekawa, czy nasze drogi w Polsce są takie same jak w Kraju Ognia ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm... Doprawdy, zaintrygowałaś mnie... Do tego ten oryginalny pomysł z księżniczką i drogi, które... przypominają Polskie xD
    Wina Tuska ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Oni nie są czasem w polsce. No wiesz te drogi xd. Księżniczka powiadasz. Trochę pyskata i bardzo dobrze. Takie postacie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Drogi.. *.* Dobra może i się powtarzam, no ale nieważne. xd
    No, ja też mam gdzieś przestrogi ojca i pjoona. :P
    Nie mam pojęcia co z tego przyjazdu wyniknie więc biorę się za kolejny rozdział. Mam nadzieję, że również zaskakujący. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wciągnęło mnie jeszcze bardziej ;) Specjalnie nie czytałam o czym jest blog, lubię niespodzianki :D Nigdy nie spotkałam się z tego typu historią za co masz u mnie plusa ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaczynam czytać Twojego bloga i bardzo mi się podoba, chociaż przeczytałam dopiero jedną notkę >.< widzę, że trochę ich masz więc napewno jakiś czas zajmie mi nadrobienie ich wszystkich. taak tak jestem nadzwyczajnie leniwa :D ale jak już mi się uda przeczytać wszystko to obiecuję komentować na bieżąco :)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie susanooo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ale to bardzo mi się podoba :)
    Są ładne długie przemyślenia , i dobre dialogi . Wszystko dobrze przemyślane . Pisz dalej i dalej bo nie mogę się doczekać co się wydarzy :) Przeczytałam dopiero jeden rozdział ale już nie mogę się oderwać od tego .
    Kocham ! <3

    + Zapraszam do siebie :) http://najksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Mile widziane wszelkie sugestie, pochwały, nagany i ogólnie Wasze opinie na temat bloga. Bardzo miło jest przeczytać, że ktoś docenia moją pracę i wyraża to w komentarzu, dlatego za każdą notkę szczerze dziękuję ;3